Helsinki mają całkiem bogatą ofertę darmowych atrakcji, co warto podkreślać, bo jak wiadomo – Finlandia tanim krajem nie jest. Wybrałam dla Was takie, które moim zdaniem warto zobaczyć – bez względu na Wasz budżet. Spis treści: Darmowe atrakcje w Helsinkach Dodatkowe propozycje Mapa Wskazówki Darmowe atrakcje 1. Biblioteka Oodi Z okazji setnych urodzin swojego państwa, Finowie postanowili sprawić sobie prezent…
Tag: Ciekawe miejsca w Finlandii
10 powodów, dla których warto odwiedzić Finlandię/Laponię zimą
O tym, dlaczego warto przyjechać do Finlandii latem, pisałam już wcześniej, teraz spróbuję Was namówić na wyjazd zimowy. A jeśli taki zmarzluch jak ja wychwala fińską zimę, to uwierzcie – ma ku temu powody. Oto dziesięć z nich: 1. Bajkowe krajobrazy Trudno mi się zdecydować, która wersja Finlandii jest piękniejsza – letnia czy zimowa. Ścięte lodem jeziora, niekończące się lasy…
Narty biegowe w Finlandii – jak, gdzie, kiedy
Spis treści Dlaczego? O biegówkach w Finlandii słów kilka Jak? Sprawy praktyczne Gdzie? Południe i północ Kiedy? Warunki pogodowe Podsumowanie Dlaczego? O biegówkach w Finlandii słów kilka Narciarstwo biegowe to niewątpliwie najbardziej popularny sport w Finlandii, można by rzec sport narodowy. Kiedyś słysząc słowo „narty”, zakładałam, że chodzi o narty zjazdowe, w Finlandii to się zmieniło. Historia narciarstwa biegowego sięga…
Wypad na łono natury blisko Helsinek? Moje propozycje. Część II
Ciąg dalszy listy ładnych i dzikich miejsc w pobliżu Helsinek. Nadal jesteśmy po zachodniej stronie stolicy, tak jak w Części I, w której też znajdziecie informacje ogólne. W kolejnych wpisach przeniesiemy się na wschód. 6. Meiko / Meikon luonnonsuojelualue (35 km) Myślę, że jest to jedna z lepszych „miejscówek” na mojej liście. Jezioro Meiko w Kirkkonummi jest bardzo ładne. Prowadzi…
Wypad na łono natury blisko Helsinek? Moje propozycje. Część I
Jeśli trafiliście do fińskiej stolicy i chcielibyście spędzić miło czas niczym „lokalsi” – znaczy w lesie! – przybywam z pomocą. Przed Wami pierwsza część nowego cyklu, w którym prezentować będę malownicze miejsca blisko Helsinek (do 50 km od centrum), w których to miejscach można czy to się przespacerować, czy to usmażyć kiełbaski, czy też rozbić namiot; a najczęściej wszystko na…
Dwa koła, naleśnik i wąż w plecaku – Alandy na rowerze
Przyznam, że do pomysłu rowerowo-kempingowej wyprawy po Alandach podchodziłam bardzo sceptycznie. Wielką entuzjastką jednośladów nazwać się nie mogę, poza tym nie mogłam odpędzić od siebie wizji pedałowania pod wiatr w strugach zimnego deszczu. Na szczęście moje czarne scenariusze zupełnie się z rzeczywistością nie pokryły – czerwcowa pogoda przez cały wyjazd była idealna, a pięć dni na rowerach okazało się nie…
Kuusamo, czyli zima idealna (Ruka, Oulanka, Riisitunturi)
Spis treści • Wstęp – luty w Laponii?• Park Narodowy Oulanka• Park Narodowy Riisitunturi• Rezerwat Valtavaara-Pyhävaara• Narty biegowe i zjazdowe• Pieski, reniferki i inne atrakcje • Zorza polarna• Podsumowanie• Informacje praktyczne – pogoda, dojazd, noclegi, ceny Wstęp – luty w Laponii? Do wyjazdu w lutym na daleką północ nie było łatwo przekonać Bartka. Według niego taka wyprawa sprowadzałaby się do…
Obszar Käsivarsi, czyli Laponia poza szlakiem. Część II
(Pierwszą część opowieści oraz mapkę i informacje praktyczne znajdziecie tutaj.) W darmowej części domku nad Pitsusjärvi przywitało nas dziesięciu słusznej budowy mężczyzn w szampańskich nastrojach, grających w karty i popijających jaloviina (fińska wariacja na temat brandy). I to by było na tyle, jeśli chodzi o nocleg w ciepłym pomieszczeniu – pomyślałam smętnie – nawet bez nas będzie na pryczach dość…
Obszar Käsivarsi, czyli Laponia poza szlakiem. Część I
Gdy w sierpniu tego roku rozpoczynaliśmy kilkudniową wędrówkę po obszarze Käsivarsi, moje myśli – wyjątkowo, jak na tego typu okoliczności – nie krążyły wcale wokół wagi plecaka ani liczby kilometrów do przejścia. Nadal jednak były ponure, bo dotyczyły mandatu, który chwilę wcześniej spadł niespodziewanie i brutalnie na moje barki. Dzięki temu odkryłam, że w Finlandii nie trzeba wcale dużo zarabiać,…
Rezerwat Kevo, czyli upalne lato w Laponii
Krąg polarny przekraczałam już w życiu kilka razy, ale nigdy wcześniej w japonkach. Przyznaję, że tamtego lata na spotkanie z Laponią przybyłam zupełnie nieprzygotowana. O ile brak stroju kąpielowego w moim plecaku był wynikiem działania przemyślanego, o tyle pomysł zaopatrzenia się w krem do opalania nawet nie zaświtał mi głowie. Jasne, sprawdzałam prognozę przez wyjazdem – niby miało być ciepło,…