Kategoria: Finlandia na co dzień

Narty biegowe w Finlandii – jak, gdzie, kiedy

Spis treści Dlaczego? O biegówkach w Finlandii słów kilka Jak? Sprawy praktyczne Gdzie? Południe i północ Kiedy? Warunki pogodowe Podsumowanie Dlaczego? O biegówkach w Finlandii słów kilka Narciarstwo biegowe to niewątpliwie najbardziej popularny sport w Finlandii, można by rzec sport narodowy. Kiedyś słysząc słowo „narty”, zakładałam, że chodzi o narty zjazdowe, w Finlandii to się zmieniło. Historia narciarstwa biegowego sięga…

Lodowe lampiony – pomysły, wskazówki

W tworzeniu lodowych lamp nie ma żadnej głębszej filozofii, aczkolwiek nie wszystko zawsze idzie zgodnie z planem. Na początek zaprezentuję Wam kilka moich wytworów, a później krótko opiszę, jak je zrobiłam i podsunę więcej pomysłów. Kilka aspektów produkcji lamp lodowych mnie zaskoczyło, więc może ułatwię Wam ów proces, dzieląc się spostrzeżeniami. Tulipany Goździki Plastry pomarańczy Gałązki tui Lampiony bez dodatków…

Finlandia. 13 ciekawostek, o których być może nie wiecie

1. Finlandia nie jest częścią Skandynawii. Często zalicza się ją do krajów skandynawskich, ale zasadniczo rzecz biorąc, jest to błąd; przynajmniej według ludzi z krajów nordyckich. Finlandia w przeciwieństwie do Szwecji, Norwegii i Danii, nie jest krajem germańskim. Geograficznie także nie da się jej pod Skandynawię podpiąć, bo nie leży na Półwyspie Skandynawskim. 2. W Finlandii obowiązują dwa języki urzędowe…

Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, czyli co mi w Finlandii nie pasuje

Kolejny raz biorę udział w projekcie organizowanym przez Klub Polki na Obczyźnie, tym razem jednak zamiast Finlandię wychwalać, będę marudzić, rzec zatem by można – będę w swoim żywiole. Zdecydowałam się na podjęcie tego smutnego tematu, ponieważ im dłużej mieszkam w Singapurze, tym bardziej tęsknię za Finlandią, a co za tym idzie, zaczynam Kraj Tysiąca Jezior w swojej głowie idealizować. Czas,…

Fiński chleb

– Przydałyby się młotek i dłuto – mruknęłam do siebie zrezygnowana, gdy zdałam sobie sprawę, że na śniadanie mam tylko kilkudniowy, fiński żytni chleb. Myślicie, że przesadzam? Jakiś czas temu byłam w skansenie, gdzie można było sobie obejrzeć, jak żyli Finowie dawno temu. Były tam zabytkowe kołowrotki, żarna oraz chleby wiszące na kołkach pod sufitem. Była też pani pełniąca rolę Finki…

Ten blog wykorzystuje ciasteczka! Więcej o ciastkach i ochronie prywatności na blogu

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close