Gdy zaraz po brutalnej pobudce wypełzłam o szóstej rano z autobusu, w którym spędziłam ostatnie dwanaście godzin, byłam kompletnie zdezorientowana. Zapach nie pozwalał mi zapomnieć, że jestem w Indiach, ale w jakim mieście? Bezlitośni taksówkarze bez zwłoki rzucili się na potencjalną ofiarę. Taxi? Where are you going? Nie wiem! Dajcie mi spokój! Tak właśnie wyglądał początek mojej znajomości ze stolicą…
Kategoria: Indie
Dziennik Zakrapiany Whisky część II – Z Margao do Hampi (Indie)
Po pięciu dniach obżarstwa i zażywania beztroski w Palolem postanowiliśmy opuścić tę Małą Krainę Rozpasania, jaką jest Goa, i odwiedzić stan sąsiedni, Karnatakę, a dokładniej Hampi (część pierwszą cyklu, obejmującą ogólny plan naszej indyjskiej wyprawy, znajdziecie tutaj). Hampi to mała mieścina, która bezsprzecznie zasługuje na uwagę, mimo jej ponurego wegetariańsko-bezalkoholowego charakteru (trzy dni bez mięsa – to chyba mój rekord!).…
Dziennik Zakrapiany Whisky część I – Kilka słów wstępu oraz południe Goa (Indie)
Jedna z moich obserwacji wykonanych niedługo po tym, jak moja stopa po raz pierwszy stanęła na indyjskiej ziemi, dotyczyła właśnie owej stopy, a dokładniej tego, że wylądowała w krowim łajnie – nie jest to może najbardziej zachęcający wstęp do mojej opowieści, ani tym bardziej romantyczny początek podróży poślubnej; jest to natomiast adekwatne wprowadzenie do tematu Indii. Nawiasem mówiąc, cała ta…