Kategoria: Podróżowanie po Finlandii

Darmowe atrakcje w Helsinkach

Helsinki mają całkiem bogatą ofertę darmowych atrakcji, co warto podkreślać, bo jak wiadomo – Finlandia tanim krajem nie jest. Wybrałam dla Was takie, które moim zdaniem warto zobaczyć – bez względu na Wasz budżet. Spis treści: Darmowe atrakcje w Helsinkach Dodatkowe propozycje Mapa Wskazówki Darmowe atrakcje 1. Biblioteka Oodi Z okazji setnych urodzin swojego państwa, Finowie postanowili sprawić sobie prezent…

10 powodów, dla których warto odwiedzić Finlandię/Laponię zimą

O tym, dlaczego warto przyjechać do Finlandii latem, pisałam już wcześniej, teraz spróbuję Was namówić na wyjazd zimowy. A jeśli taki zmarzluch jak ja wychwala fińską zimę, to uwierzcie – ma ku temu powody. Oto dziesięć z nich: 1. Bajkowe krajobrazy Trudno mi się zdecydować, która wersja Finlandii jest piękniejsza – letnia czy zimowa. Ścięte lodem jeziora, niekończące się lasy…

Jednodniowe wycieczki z Helsinek – 5 propozycji

Spis treści: Wstęp i uwagi ogólne 5 pomysłów na jednodniową wycieczkę Podsumowanie Wstęp i uwagi ogólne Helsinki na weekend to fajna sprawa, a jeśli planujecie dłuższą wizytę w Finlandii, nie ma się co do stolicy ograniczać. W związku z tym chciałam Wam zaproponować kilka miejsc, które od Helsinek dzieli nie więcej niż 200 km (czy też mniej niż 2 godziny…

Zima w Finlandii - mökki

Domek z sauną nad jeziorem, czyli urlop po fińsku

Poradnik dla szukających domków znajdziecie niżej, w części praktycznej. – Tymczasem przenoś moję duszę utęsknioną Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych… …tyle, że nie nad Niemen, a nad jedno z setek tysięcy fińskich jezior. Mickiewicz ze mnie żaden, a szkoda, bo do rozwodzenia się nad sielskością życia w fińskim drewnianym domku obrazowe, barwne opisy przyrody byłyby bez wątpienia…

Wypad na łono natury blisko Helsinek? Moje propozycje. Część I

Jeśli trafiliście do fińskiej stolicy i chcielibyście spędzić miło czas niczym „lokalsi” – znaczy w lesie! – przybywam z pomocą. Przed Wami pierwsza część nowego cyklu, w którym prezentować będę malownicze miejsca blisko Helsinek (do 50 km od centrum), w których to miejscach można czy to się przespacerować, czy to usmażyć kiełbaski, czy też rozbić namiot; a najczęściej wszystko na…

Dwa koła, naleśnik i wąż w plecaku – Alandy na rowerze

Przyznam, że do pomysłu rowerowo-kempingowej wyprawy po Alandach podchodziłam bardzo sceptycznie. Wielką entuzjastką jednośladów nazwać się nie mogę, poza tym nie mogłam odpędzić od siebie wizji pedałowania pod wiatr w strugach zimnego deszczu. Na szczęście moje czarne scenariusze zupełnie się z rzeczywistością nie pokryły – czerwcowa pogoda przez cały wyjazd była idealna, a pięć dni na rowerach okazało się nie…

Kuusamo, czyli zima idealna (Ruka, Oulanka, Riisitunturi)

Spis treści • Wstęp – luty w Laponii?• Park Narodowy Oulanka• Park Narodowy Riisitunturi• Rezerwat Valtavaara-Pyhävaara• Narty biegowe i zjazdowe• Pieski, reniferki i inne atrakcje • Zorza polarna• Podsumowanie• Informacje praktyczne – pogoda, dojazd, noclegi, ceny Wstęp – luty w Laponii? Do wyjazdu w lutym na daleką północ nie było łatwo przekonać Bartka. Według niego taka wyprawa sprowadzałaby się do…

Obszar Käsivarsi, czyli Laponia poza szlakiem. Część II

(Pierwszą część opowieści oraz mapkę i informacje praktyczne znajdziecie tutaj.) W darmowej części domku nad Pitsusjärvi przywitało nas dziesięciu słusznej budowy mężczyzn w szampańskich nastrojach, grających w karty i popijających jaloviina (fińska wariacja na temat brandy). I to by było na tyle, jeśli chodzi o nocleg w ciepłym pomieszczeniu – pomyślałam smętnie – nawet bez nas będzie na pryczach dość…

Obszar Käsivarsi, czyli Laponia poza szlakiem. Część I

Gdy w sierpniu tego roku rozpoczynaliśmy kilkudniową wędrówkę po obszarze Käsivarsi, moje myśli – wyjątkowo, jak na tego typu okoliczności – nie krążyły wcale wokół wagi plecaka ani liczby kilometrów do przejścia. Nadal jednak były ponure, bo dotyczyły mandatu, który chwilę wcześniej spadł niespodziewanie i brutalnie na moje barki. Dzięki temu odkryłam, że w Finlandii nie trzeba wcale dużo zarabiać,…

Rezerwat Kevo, czyli upalne lato w Laponii

Krąg polarny przekraczałam już w życiu kilka razy, ale nigdy wcześniej w japonkach. Przyznaję, że tamtego lata na spotkanie z Laponią przybyłam zupełnie nieprzygotowana. O ile brak stroju kąpielowego w moim plecaku był wynikiem działania przemyślanego, o tyle pomysł zaopatrzenia się w krem do opalania nawet nie zaświtał mi głowie. Jasne, sprawdzałam prognozę przez wyjazdem – niby miało być ciepło,…

Ten blog wykorzystuje ciasteczka! Więcej o ciastkach i ochronie prywatności na blogu

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close