Kategoria: Filipiny

W poszukiwaniu piersiopławki – Coron (Filipiny). Dla nurków i nie tylko

Każda nasza podróż na Filipiny obfitowała w ciekawe, mniej lub bardziej przyjemne doświadczenia. Dwa razy ugrzęźliśmy w przygnębiającym Cebu, gdzie jeszcze innym razem zaskoczył nas mini-tajfun, przeciekające dachy i brak prądu. Na malutkiej wyspie Apo budziły nas bladym świtem przeraźliwe kwiki zarzynanych na plaży świń – tam spędziliśmy Boże Narodzenie. Obchody Świąt polegały głównie na śpiewaniu karaoke z miejscowymi i…

Dokąd jechać/lecieć z Singapuru na (długi) weekend? Część II

Kontynuacja listy pomysłów na krótkie wyjazdy z Singapuru, będącej owocem naszych własnych doświadczeń zbieranych przez ostatnie kilka lat  (poprzednia część). Kolejność punktów jest przypadkowa. 11. Nusa Penida/Bali (Indonezja) Dlaczego warto? Nusa Penida to położona zaraz obok Bali niepozorna wysepka, która nie jest jeszcze bardzo rozwinięta turystycznie (wszystko do czasu), a ładnych widoków i atrakcji przyrodniczych na niej nie brakuje. Znajdziecie…

Penang

Podróżowanie po Azji Południowo-Wschodniej – moich 10 zasad

W tytule widnieje słowo “zasady”, ale tak naprawdę z poniższych dziesięciu punktów tylko pierwsze cztery mogę nazwać zasadami w pełnym tego słowa znaczeniu (i zachęcam Was do ich przestrzegania!). Pozostałe punkty są raczej moimi upodobaniami i nawykami, które być może dla niektórych z Was okażą się wskazówkami. Pisząc “Azja Południowo-Wschodnia”, mam głównie na myśli Indonezję, Malezję i Filipiny, bo w…

Dokąd jechać/lecieć z Singapuru na (długi) weekend? Część I

Lista pomysłów na krótkie wycieczki dla osób mieszkających w Singapurze czy też takich, które są tu przejazdem, ale rozważają wypad za granicę, bo ile można oglądać Singapur (w którym nawet nie ma porządnej plaży; więcej we wpisie Zwiedzanie Singapuru). Wszystkie miejsca wymienione poniżej oraz w drugiej części (łącznie 20 propozycji) przetestowaliśmy sami. Na niektóre z nich wystarczą dwa dni, inne…

Camiguin – wyspa zrodzona z ognia (Filipiny)

– The flight to Cebu is overbooked, I’m sorry for the inconvenience – wyrecytowała po raz kolejny zblazowana pani, patrząc tępo w ekran monitora, i po raz kolejny neurony mojego mózgu pozostały niewzruszone. W konkursie na najbardziej bezrozumny wyraz twarzy walka między mną a kobietą zza lady byłaby niezwykle wyrównana. Godzina była druga w nocy i sytuacja, w której się…

Bohol, czyli skotopaska filipińska

Rzucanie wszystkiego i wyjeżdżanie w Bieszczady praktykowałam jeszcze zanim to było modne, a gdy przeprowadziłam się do Kraju Tysiąca Jezior, rolę sielankowej krainy wiecznej szczęśliwości przejęła Laponia. Czas chyba mój prywatny słownik synonimów poszerzyć o kolejny odpowiednik Arkadii, bo… czemu by tak nie rzucić wszystkiego i nie wyjechać na Filipiny? Do tej pory z rozrzewnieniem i tęsknotą wspominam bukoliczny Siquijor,…

Czary-mary, Siquijor! (Filipiny)

Żeby dostać się z miasta Cebu na wyspę Siquijor, potrzeba nieco cierpliwości. Bezpośredni prom, który na Siquijor popłynąć miał kilka godzin po naszym przylocie, nie tylko nie popłynął, ale nawet nie istniał, w konsekwencji czego cały dzień straciliśmy na bezsensowne miotanie się w okolicach portu, użeranie się z taksówkarzami i oglądanie brzydkiego Cebu, w którym małe, brudne dzieci śpią na…

Ten blog wykorzystuje ciasteczka! Więcej o ciastkach i ochronie prywatności na blogu

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close