Drugą (norweską) cześć naszej wycieczki świetnie podsumowuje cytat z Bożych bojowników Sapkowskiego: Deszcz padał nieustannie, właściwie bez przerwy, bo jeśli przestawało lać, zaczynało siąpić, a jeśli przestawało siąpić, to zaczynało mżyć. W Norwegii spędziliśmy siedem dni i dopiero ostatni przyniósł ze sobą trochę słońca. Ale od początku… Z zimnego i nieprzyjaznego Kilpisjärvi (Finlandia) wyjechaliśmy o świcie, kierując się na północ,…