Camiguin – wyspa zrodzona z ognia (Filipiny)

– The flight to Cebu is overbooked, I’m sorry for the inconvenience – wyrecytowała po raz kolejny zblazowana pani, patrząc tępo w ekran monitora, i po raz kolejny neurony mojego mózgu pozostały niewzruszone. W konkursie na najbardziej bezrozumny wyraz twarzy walka między mną a kobietą zza lady byłaby niezwykle wyrównana. Godzina była druga w nocy i sytuacja, w której się…

Czego ludzie szukają w internecie? Finlandia część II

Druga część twórczości czytelników z przypadku – czyli co można wpisać w wyszukiwarkę, żeby trafić na mój blog – oraz moje komentarze. Mam nadzieję, że przydatne. Pisownia oryginalna. Temat: Finlandia i nie tylko. co jedzą finowie Renifery. Popijają wódką o smaku salmiaku. czego spróbować w finlandii Nie wpaść w depresję. Ewentualnie renifera i wódki o smaku salmiaku. czy fiński jest…

Pierwsze kroki w Finlandii – formalności, wskazówki, linki

Spis treści 1. Odbiorcy 2. Słowo wstępu 3. Rejestracja pobytu 4. Urząd pracy 5. Kursy fińskiego 6. Ubezpieczenie socjalne i zasiłek dla bezrobotnych 7. Mieszkanie 8. Praca 9. Elektroniczny system identyfikacji i fiński dowód 10. Zakończenie   1. Odbiorcy Poniższy wpis skierowany jest głównie do polskich śmiałków, którzy rozważają lub planują przeprowadzkę do Finlandii, ewentualnie do chojraków – takich, jak…

Wulkan Merapi – nocne starcie z uśpionym mordercą

Nasz komitet powitalny w indonezyjskiej wiosce Selo składał się zimnego wiatru, przelotnego opadu i smutnej perspektywy wielogodzinnej wspinaczki w ciemnościach. Dochodziła godzina pierwsza w nocy, a ja byłam wykończona. Znaczący deficyt snu i szaleńcze tempo ostatnich dni zaczęły zbierać swoje żniwo, a droga z Yogyakarty do Selo, gdzie rozpoczyna się szlak na wulkan Merapi, mojej kondycji bynajmniej nie poprawiła. Wąska,…

Bohol, czyli skotopaska filipińska

Rzucanie wszystkiego i wyjeżdżanie w Bieszczady praktykowałam jeszcze zanim to było modne, a gdy przeprowadziłam się do Kraju Tysiąca Jezior, rolę sielankowej krainy wiecznej szczęśliwości przejęła Laponia. Czas chyba mój prywatny słownik synonimów poszerzyć o kolejny odpowiednik Arkadii, bo… czemu by tak nie rzucić wszystkiego i nie wyjechać na Filipiny? Do tej pory z rozrzewnieniem i tęsknotą wspominam bukoliczny Siquijor,…

KONKURS! Jakie europejskie miasto przedstawiają zdjęcia? [ZAKOŃCZONY]

Zasady konkursu są bardzo proste, proszę jednak o przeczytanie tego tekstu do końca. Poniższe trzy zdjęcia zostały zrobione w tym samym mieście w Europie i Wasze zadanie polega na wysłaniu do mnie maila z nazwą tego miasta. Przygotowałam trzy zestawy z nagrodami (kubek i ładnie wykonana chińska zawieszka na szczęście – zdjęcie powyżej). Jeśli nie dostanę trzech poprawnych odpowiedzi, wygrają…

Czego ludzie szukają w internecie? Finlandia część I

(UWAGA! Wpis nie dla osób biorących wszystko na poważnie!) Ludzie w wyszukiwarki wpisują różne, często ciekawe frazy, a niektóre z nich zabierają internautów na mój blog. Postanowiłam zebrać tę twórczość do kupy, bo po pierwsze – szkoda, żeby się zmarnowała, a po drugie – w ten sposób łatwiej będzie mi pomóc błądzącym rozwiać ich wątpliwości. Co prawda nic nie przebije…

Niekończąca się podróż dookoła świata – rozmowa z Michałem Kucharskim

Nie jestem podróżniczką. Szukam swojego miejsca na ziemi, przy okazji zwiedzając świat, lubię przygody, a niewygody nie są mi straszne, ale powiedzieć o mnie „podróżnik” to powiedzieć za dużo. Nazwałabym się raczej „ekstremalną turystką”. Mam jednak szczęście znać podróżnika z krwi i kości, człowieka, który sześć lat temu wyruszył przed siebie bez sprecyzowanego planu i pieniędzy, a jego pełna przygód włóczęga trwa do dzisiaj. Pokonał on…

Herbacianego przestwór oceanu – weekend w Cameron Highlands (Malezja)

Spojrzałam smętnie na moje rozgrzebane Wan Tan Mee*, w których kawałki mięsa pobłyskiwały entuzjastycznie zielenią, zastanawiając się, co ja właściwie robię w obskurnej malajskiej knajpie o nieludzko wczesnej porze w sobotę. Ach tak – herbata. Przyjechałam tu oglądać herbatę. Westchnęłam w duchu, dochodząc w końcu do wniosku, że śmierdzące rybą kluski popijane kopi** to jednak nie najlepszy pomysł na śniadanie,…

Długi weekend na Langkawi (Malezja)

Pulau Langkawi (największa wyspa w archipelagu Langkawi) to niezłe plaże, ładna przyroda, salony masażu i tani alkohol. Czego chcieć więcej? Wyłączywszy entuzjastów sportów zimowych, chyba każdy znajdzie tu coś dla siebie. Azja o sobie przypomina poprzez porozrzucane tu i ówdzie śmieci, ale tragedii nie ma, nie ma także wielu turystów  – przynajmniej w listopadzie.  Żyć, nie umierać. Ośrodek, w którym…

Ten blog wykorzystuje ciasteczka! Więcej o ciastkach i ochronie prywatności na blogu

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close