Do Singapuru przeprowadziłam się z Bartkiem w roku 2015. Kierowała mną w równej mierze desperacja co ochota na nową przygodę. Gdy kilka dni przed wyjazdem dotarło do mnie – w końcu – na co się zdecydowałam, zdjął mnie blady strach, bo nie dość, że nowa praca była moją pierwszą „prawdziwą” pracą za granicą, to jeszcze nie znałam tej części świata,…